-Jesteś wspaniała wiesz- powiedział i ponownie pocałował mnie w usta.-Otwarłaś mi oczy na świat. Pokazałaś co to znaczy , że się kogoś kocha.
-Draco , czy ty?
-Tak Hermiono. Teraz wiem to na pewno- przerwał i spojrzał mi głęboko w oczy.- Kocham cię.
Dwa słowa , które mogą tak namieszać w życiu , lecz także uczynić je piękniejszym.
Wstałam szybko z łóżka i ubrałam na siebie czarne spodnie, biały top , a na to szatę z godłem Slytherinu. Weszłam do łazienki i rozczesałam swoją czarną czuprynę i jednym zaklęciem dodałam jej blasku. Rzęsy pociągnęłam czarnym tuszem i pogwizdując wyszłam z dormitorium.
W Pokoju Wspólnym przywitał mnie Draco , całując namiętnie w usta.Trzymając się za ręce wkroczyliśmy do Wielkiej Sali , gdzie wszystkie oczy zwróciły się w naszą stronę. Przy stole Gryffindoru Ron zachłysnął się dyniowym sokiem ,a Harry właśnie próbował go reanimować. Ginny przypatrywała się we mnie wzrokiem typu 'jesteś nienormalna , ale za to cię kocham' i uśmiechała się znacząco.
-Wszyscy się na nas gapią- powiedziałam do ucha blondynowi.
-Nie prawda-powiedział i wbił się w moje usta.
Rozmowy ucichły , a kilka dziewczyn wybiegło z Sali płacząc.
-Teraz wszyscy się na nas patrzą- stwierdził i uśmiechnął się łobuzersko na co przewróciłam oczami.
Usiedliśmy przy stole i od razu zebraliśmy gratulacje od Zabiniego i Daf , którzy mówili , że prędzej czy później to musiało się stać.Zjedliśmy śniadanie i za chwilę musieliśmy zbierać się na lekcje.
-Co powiesz na spacer?-zapytał mnie Draco.
-Za 5 minut zaczynają się lekcje-odpowiedziałam.-Jeśli ci chodzi o spacer do klasy to z chęcią.
Draco przewrócił oczami i przybliżył się do mojego ucha. Czułam jego szybki oddech, co sprawiało u mnie dreszcze.
-A jakbyśmy tak nie poszli dziś na lekcje?-zapytał ponownie i pocałował mnie w szyję.
-No nie wiem , nie wiem- powiedziałam ,starając się z nim droczyć.-Wiesz ostatni rok.. i trzeba się uczyć.
Blondyn ponownie pocałował mnie w szyję , lecz nadal byłam nie ugięta.
Po chwili jego ręka pojawiła się na moim boku i już nie wytrzymałam i zaniosłam się śmiechem.
-Tu cię mam-powiedział uradowany i zaczął mnie gilgotać.
-Draco.. proszę cię przestań... hahaha. przestań! Draco! Już, już.. hahahaaa. pójdę z tobą na ten spacer...
-Nie słyszę-powiedział i nie przestawał mnie gilgotać.
-Pójdę z tobą na ten spacer , ale przestań- powiedziałam szybko w przerwach od śmiechu.
Draco uśmiechnął się triumfalnie i pociągnął mnie za rękę na błonia. Był listopad , lecz na ziemi nie było ani centymetra śniegu. Z czego szczerze się cieszyłam.Wiał chłodny wiatr , a z szarawych chmur próbowało wydostać się słońce.
Wraz z Draco zajęliśmy miejsce przy moim ulubionym drzewie koło jeziora. Oparliśmy się o pień. Zamknęłam oczy.Czułam na sobie cały czas ciekawskie spojrzenie chłopaka. W końcu powoli otwarłam powieki i spojrzałam na niego. Patrzył na mnie tymi swoimi błękitnymi oczami.Nie widziałam w nich wrogości oraz nienawiści jak za dawnych lat tylko szczerą i bezinteresowną miłość. Pocałowałam Dracona delikatnie w usta i przytuliłam się do niego. On objął mnie swoim ramieniem.Poczułam się bezpiecznie jak nigdy dotąd. Mogłabym trwać tak wieki.
-No proszę- usłyszeliśmy znany nam wrogi głos Rona.- Dziwka i arystokrata.
Draco odsunął się ode mnie i wstał.
-Mnie możesz nazywać jak ci się podoba.. lecz Hermione zostaw w spokoju!
-Powiedz mi-ciągnął dalej Ron.- Wkupujesz się w łaski Voldemorta chodząc z Mioną, tak?
-Nie-odpowiedział krótko.- Nie zależy mi na tym.
-A to ciekawe. Takiemu śmierciożercy jak ty chyba zależy żeby Czarny Pan uważał cię za pupilka.
-Nie jestem śmierciożercą- wysyczał Draco.
-Dobra koniec- wstałam, podeszłam i odciągnęłam Draco od Rona.- Czego chcesz?
-Chce pogadać-powiedział Weasley.- Ale tylko z tobą.
Powiedział z naciskiem na słowo "tylko" i spojrzał za moje plecy na Ślizgona, który wysłał mu tylko cwany uśmieszek.
-Nie mamy o czym rozmawiać-powiedziałam chłodno.
-Proszę Miona- odparł błagalnie i chwycił moją dłoń , którą jak najszybciej wyrwałam z jego uścisku.
-Dobrze- odwróciłam się w stronę Dracona i pocałowałam go delikatnie w usta.-Nie zajmie mi to długo. Za chwilę wracam.
-Czekam- wyszeptał mi do ucha i przygryzł jego płatek.
Odeszłam wraz z Ronem trochę dalej i przystanęłam , kiedy miałam dobry widok na blond czuprynę.
-Czego chcesz?-warknęłam.
~*~
Nowy rozdział. Mam nadzieje , że się spodobał i ocenicie go pozytywnie w komentarzach.
Oczywiście nadal zapraszam do polecania swojego bloga u mnie w komentarzach.
Z chęcią wejdę przeczytam i skomentuję.
Polecam:
- love-is-clement.blogspot.com
- sevmionelove.blogspot.com
- my-litle-life-love.blogspot.com
A także na drugiego bloga; http://evil-song.blogspot.com/
Jutro pokaże się drugi rozdział! c;
ASTORIA
+
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lzzec9z7vS1r2yci4o1_500.gif
Jeju, ale Ron jest okropny... A Draco jest taki cudowny, że nie umiem tego nawet opisać! Co tu dużo mówić, z niecierpliwością czekam na następny rozdział!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Olga :)
Super rozdział!
OdpowiedzUsuńCzekam na jutro z niecierpliwością:)
Pozdrawiam Jagoda:);*
Hmmm... ciekawe...
OdpowiedzUsuńCiekawe co on chce jej powiedziec.;d.
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie, jest mi niezmiernie milo.:*
A na rozdział trzeba trochę poczekac bo ten co mialam ladnie napisany to mi sie usunal. :(
Super!!! Ciekawe co Ron chce jej powiedzieć. Rozdział cud miód i fistaszki ;) Kiedy next? w poniedziałek?
OdpowiedzUsuńMyślę, że nawet przed poniedziałkiem.
UsuńNa pewno ostatecznie to poniedziałek :)
http://tajemnice-z-hogwartu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego nowego bloga :)
Roni
Rozdział piękny jezu tak cudownie ich opisujesz !!! Z niecierpliwością czekam na 12 rozdział ! . I przepraszam że tak długo nie dodawałam ... no i dziękuje że podałaś tu mojego linka do bloga jesteś kochną osóbką !!! Weny życzę
OdpowiedzUsuńWejście do Wielkiej Sali było epickie XD
OdpowiedzUsuń